Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moje rysunki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moje rysunki. Pokaż wszystkie posty

23 maja 2014

Baletnice na woalu


English:

Hello! I've decided that I will write more often so today I will show You my design for contest. Unfortunatelly I didn't won but I love to take participation in that kind of play. Hope to win someday :D


Polish:

Witajcie! Postanowiłam wziąć się w garść i zacząć częściej pisać :) Dziś krótko i pod wpływem natchnienia. Źródłem inspiracji był post Zashevki z jej prześlicznym projektem sukienki. Tak się złożyło, że obie brałyśmy udział w tym samym konkursie. 

Zashevka pokazała swój projekt, więc szybka myśl: hmm może i ja pokażę. W ciągu pięciu następnych minut zaczęłam skrobać tego posta :)

Konkurs Marchewkowej i CottonBee, w którym trzeba było wybrać wzór i rodzaj tkaniny, a następnie zaprojektować z niego "coś". Takie właśnie coś zaprojektowałam ja:




6 kwietnia 2014

Powrót do 2009 ;)


English:

Hi! Lately I don't have to much time because everybody wants everything right now and I don't know how to say no :/ Have to do something about it ;) So... today I will show You my projects which I made in 2009 while I was on internship in police station (!) heh I know! ;) Now when I'm looking at it I'm really pleased about my newest project, than I thought that I draw really well, but this characters have not too good proportions ;) Check this out :)


Polish:

No hej ;) Ostatnio u mnie tak jak u Karoliny z B-craft maluteńko czasu, a do zrobienia ogrom. Wszyscy chcą wszystko na już, a że ja z reguły nie potrafię odmówić to mam teraz ręce pełne roboty i zero czasu na sfotografowanie moich ostatnich uszytków. 


Jednym z głównych zajęć jakimi się ostatnio zajmuję są ćwiczenia ręki czyli projektowanie na papierze. Po projektach piżam jakie już widzieliście stwierdziłam, że muszę popracować nad kreską i kolorem. Co z tego wyszło? Hmm no na razie nie jestem z siebie zadowolona. Tu pierwsze trzy w kolorze:






W sumie to nie byłam zadowolna do momentu aż nie wyciągnęłam swoich starych bazgroli z 2009 roku jak to byłam na stażu w kryminalnych (!) i z nudów łapałam za kartkę i ołówek czy długopis, to co było pod ręką. Wtedy byłam z nich zadowolona. Dziś jak je zobaczyłam to stwierdzam, że daleko im od doskonałości i zdecydowanie wolę moje aktualne prace ;)

26 marca 2014

Pojechała i wróciła


English:

Hi! As You already know I spent last week in Poznań, talking about my job as a designer. My future boss was really pleased with my projects. She picked three and asked me to draw it in color and with a nightdress as a set. Check out what came out of it :)


Polish:

Witajcie kochani! Trochę mnie nie było, załatwiałam ważne sprawy i dziś Wam o nich napiszę ;)


Jak już pewnie większość z Was wie z wcześniejszego posta, ostatni tydzień spędziłam w Poznaniu na rozmowach w sprawie pracy. Chciałabym Wam bardzo podziękować za wszystkie kciuki, bo poskutkowały!


Moja przyszła szefowa była bardzo zadowolona z projektów. Myślałam że wybierze jedną piżamę i jedną koszulę, a się okazało że wybrała 3 projekty z czego każdy podwoiła! Tzn. miałam do nich dorysować koszulę do kompletu, poszerzyć gdzieniegdzie i wszystko pokazać w kolorach wybranych przez nas materiałów.


Nie byłam na to przygotowana i nie zabrałam ze sobą żadnych kredek, ale moja przyjaciółka znalazła czerwoną i niebieską, więc jakoś podołałam :) Co prawda wszystko było robione na szybko, a do tego miałam tylko papier do szkicowania, a na takim źle się koloruje, ale ważne że szefostwo zadowolone :)



Sami spójrzcie co z tego wyszło:





16 marca 2014

Bo nocą się... dobrze wygląda?


English:

Hi! Today I will show You not something that I sew but something that I draw! :) These are sleepwear sketches which I'm taking to Poznań for a job interview! I've got proposition to become a sleepwear designer! I's so cool, I'm very excited :) I will tell You everything when I will be back, for now take a look to my projects, which one do You like the most? :)


Polish:

Witajcie :) Dziś nie pokażę Wam nic szyciowego, ponieważ ostatnio u mnie bardziej projektowo ;) To wszystko za sprawą baaardzo ważnego wyjazdu.



Kochani za moment wybieram się do Poznania w celu zaprezentowania swoich projektów. Jadę na tydzień czasu do zakładu, który złożył mi propozycję nie do odrzucenia! Po odbyciu stażu miałabym rozpocząć pracę w poznańskiej firmie na stanowisku projektantki odzieży nocnej! :) Jak to usłyszałam to mnie zamurowało!



Dowiedziałam się o tym już kilka miesięcy temu, ale nie chciałam chwalić dnia przed zachodem ;) Teraz jak już wszystko zaczyna dziać się na prawdę, postanowiłam podzielić się tą wiadomością z Wami :)



Jakiś czas temu dostałam telefon, że będę miała za zadanie zaprojektować koszulę nocną i piżamę z dostępnych w firmie materiałów. Ustaliłyśmy że na spotkanie mam przywieźć 10 projektów z czego do dwóch wybranych będę musiała zrobić wykroje i je uszyć.



Miało być oryginalnie, a reszta była dowolna, mam nadzieję że mi się udało. Opowiem Wam wszystko jak wrócę, a teraz zobaczcie co takiego stworzyłam.


Ostrzegam! Od kilku lat nie miałam ołówka w ręku, więc nie mam się za bardzo czym pochwalić, zdecydowanie muszę poćwiczyć rysunek żurnalowy ;)



19 stycznia 2014

Czarna jak węgiel, malowana akrylami

English:

Hi guys :) I was inspired by FirANNA and decided to show You my drawing from studies. I made that in 2008-2010. I know...they aren't too good but I'm proud of it becouse it's all by me :) My painting was even worst than drawnings :D  I made this photos with my new camera Nikon l820, it's so awesome! I love it! :) Down there are some of my pictures taken at home becouse it's so cold outside and I didn't wanna go there ;)


Polish:

Witajcie :) Zainspirowana postem FirANNY postanowiłam odkurzyć swoją starą teczkę z bazgrołami i pokazać Wam efekty moich zmagań z węglem i farbami :)


foto by Ewelina K.



Wszystko powstało w latach 2008-2010 jak jeszcze uczęszczałam na studia. Poszłam na nie jako kompletny laik z rysunku i nie powiem podszkoliłam swoje umiejętności, ale na pewno nie na tyle na ile bym chciała. Rysunki bardzo amatorskie i nie ma się czym chwalić, ale jak już tak leżą to niech czasem ktoś na nie zerknie ;)







Z malarstwem szło mi jeszcze gorzej...







Wiem, wiem...z czym do ludzi :D Ale jakie by nie były jestem z nich dumna, bo są tylko moje :)


I jeszcze moja praca na psychofizjologie widzenia, która dalej wisi na ścianie - gitara z paczek po marlboro :)



Zdjęcia robione moim nowym dzieckiem :) Nikon l820




Zakochałam się w nim w chwili gdy go rozpakowałam i teraz rzadko kiedy się z nim rozstaję ;) Chciałam poklikać kilka zdjęć natury, ale jak tylko wystawiłam nos na zewnątrz zrezygnowałam z tego pomysłu :D No cóż, jestem strasznie ciepłolubna :D Przynajmniej moja modelka z chęcią pozowała :)




To tyle mojego chwalenia się :D Teraz pora na szykowanie prezentu dla babci :)  A co Wy dajecie swoim? :)


xoxo
Vayle